3.09.2017

Jak pomóc przeznaczeniu?
Alwyn Hamilton, Buntowniczka z pustyni

Buntowniczka z pustyni, podobnie jak Dwór cierni i róż, to jedna z tych powieści, które ostatnio triumfowały i błyszczały na wielu bookstagramach (ta pierwsza dosłownie ze względu na piękną oprawę dedykowanym sroczkom okładkowym). Stwierdziłam, że chcę je przeczytać, ale... nie zamierzam wydawać pieniędzy na młodzieżówki. Obydwie wygrałam. :) Dziś będzie krótko o debiucie Kanadyjki, z wykształcenia historyka sztuki, Alwyn Hamilton.

Jest to historia o szesnastoletniej Amani, która dorasta w małej mieścinie na samym końcu pustyni i rozpaczliwie próbuje się stamtąd wyrwać. Nie sprzyjają jej ani brak środków na ucieczkę, ani tragiczna przeszłość jej nieżyjących rodziców, ani pozostali krewni, wredna ciotka i wuj, który rozważa wydanie jej za mąż. Jednak dziewczyna od małego trenuje strzelanie, jest w tym świetna, a w przebraniu chłopaka ma szanse wygrać odpowiednią sumę na zawodach strzeleckich i wyjechać. Plan nie do końca się powiedzie, jednak nowo poznany obcokrajowiec, Jim, będzie zwiastunem nowej, niespodziewanej i ekscytującej przygody.

Mam co do tej książki mieszane uczucia...