13.12.2017

Wishlist: 10 książek, które chciałabym znaleźć pod choinką!

Święty Mikołaju, mam nadzieję, że to czytasz! Jest bowiem kilka książek, które chętnie przygarnęłabym do swojej biblioteczki, mimo że całkiem pokaźny stosik wciąż czeka na swoją kolej... ale to akurat permanentny i całkiem naturalny stan rzeczy u moli książkowych, proszę się nie przejmować! Okrągła dziesiątka zawiera kilka nowości, kilka nienowości, a nawet klasykę. Kolejność stosunkowo przypadkowa. To jedziemy!


1. Alchemia Miłości. Wybór myśli sufickich

Jakiś czas temu zaczytywałam się i zasłuchiwałam w poezji miłosnej Dżalaluddina Rumiego, żyjącego w średniowieczu teologa islamu, mistyka perskiego, uznawanego za najwybitniejszego poetę sufizmu. Po angielskie interpretacje jego poezji odsyłam tutaj. A ja sama tymczasem mam ochotę na więcej... Alchemia Miłości to niezwykłe wprowadzenie do świata mistyki islamu. Wybór myśli ponad 70 sufickich poetów tworzących na przestrzeni niemal tysiąca lat, począwszy od XI w. aż po wiek XX. [...] Niniejszy tom może stanowić przesłanie, że Rumi nie był sam. Wiele z tych wierszy, określanych mianem perskich haiku, może wywołać u czytelnika zmianę świadomości i wynieść nas poza granice naszego ja. [...] Czuję się ze wszech miar obdarowany, zaproszony do uczty i zabawy, oblany winem i porwany do tańca przez nicponiów z Tawerny Ruiny, których otwarte serca i puste głowy stworzyły te wiersze.


3.12.2017

Rarytasy z wyższej półki
Sun Tzu, The Art of War (Sztuka Wojny)

Od pewnego czasu chodzi mi po głowie pomysł, by raz na jakiś czas dzielić się na blogu nie tylko recenzjami książek, które właśnie czytam, ale również moimi największymi bibliotecznymi skarbami. Co by to w praktyce oznaczało? Z jednej strony mam na myśli książki, których treść odegrała doniosłą rolę w mojej czytelniczej wędrówce, a z drugiej - pięknie wydane rarytasy. Często oczywiście te dwie kategorie pokrywają się i to dopiero są prawdziwe perły!

Dziś przedstawiam książeczkę, która bez wątpienia jest najstarszym tekstem, jaki posiadam. Traktat Sztuka wojny autorstwa Sun Tzu powstał ok. VI w. p.n.e., co oznacza, że pochodzi z czasów przed powstaniem naszej europejskiej kultury. Na południu istnieje już co prawda wtedy kilka małych kultur, np. pałacowa Kreta podbijana przez agresywnych Mykeńczyków, tych samych, którzy walczą pod Troją, jednak Grecy wchodzą oficjalnie na arenę dziejów dopiero wiek później. U nas w tym czasie ludzie żyją w niewielkich grodach jak ten w Biskupinie. Tymczasem w Chinach panuje już trzecia dynastia (a każda z nich trwa po kilkaset lat, więc wyobraźmy sobie tę różnicę w czasie...) i jest to niespokojny okres osłabiania władzy króla, wstęp do okresu wojen, który szczęśliwie dla domniemanego twórcy naszego traktatu nastąpił już po jego śmierci.