Kiedy byłam w czwartej klasie, odkryłam Bibliotekę.
To znaczy, już wcześniej korzystałam z wypożyczalni szkolnej i publicznej, jednak dopiero w połowie szkoły podstawowej znalazłam tajemne przejście do tego labiryntu zbudowanego z niekończących się opowieści. To odkrycie zapoczątkowało nową epokę w moim życiu. Skończyło się w pewnym sensie moje dzieciństwo, a ja jako czytelnik stawałam się dorosła.
Książki osobliwie obchodzą się z czasem.
Dziś dzieciństwo dawno za mną, a obok i przede mną już tylko nudna dorosłość. I tak jak kiedyś czytając, stawałam się dorosła, tak dziś, kiedy sięgam po książkę, przemieniam się na czas lektury w dziecko odkrywające nowe światy. Wniosek z tych doświadczeń jest niezwykle prosty: książki są wehikułem czasu. Z takich podróży powinno się robić zapiski, dlatego zakładam ten blog. Oby dobrze się pisało :)
Niecierpliwie czekam na Twoje zapiski z podróży. Do przeczytania! :)
OdpowiedzUsuńDo przeczytania <3
UsuńŻyczę Ci powodzenia w prowadzeniu bloga, dużo weny i mnóstwa obserwatorów! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję ^_^
Usuń